Galicja słynie z owoców morza. Kiedyś były one bardzo powszechne i uchodziły za pokarm najbiedniejszych. Dziś jest zupełnie inaczej. Owoce morza są dobrem luksusowym i niestety coraz rzadszym. Z tego też powodu do ich połowu potrzebne są specjalne pozwolenia i odbywa się ono pod szczególną kontrolą władz Galicji (Xunta).
Każdy z tych morskich mięczaków ma charakterystyczne dla siebie miejsce występowania (blisko od brzegu, daleko, na skałach, w piasku) a tym samym i specyficzny sposób połowu. Któregoś razu było mi dane uczestniczyć przy połowie vieiras, czyli tego rodzaju małży, z którego biorą się muszle świętego Jakuba.
Oto krótki fotoreportaż z połowu vieiras.